Dzisiejszy post to wspomnienie pięknego, letniego weekendu spędzonego na Morawach Południowych. Było ciepło; były tańce; były śpiewy; było tanie, lekkie wino; były knedlíky i smažený syr; były dwa pałace. Ale najważniejsze, że była Pavlínka, którą poznałam 5 lat temu w Wietnamie i z którą w końcu udało mi się spotkać. Sierpniową wycieczkę w kierunku Lednice-Valtice zaliczam do wyjątkowo udanych.
Bardzo klimatyczne zdjęcia ?
Bardzo wsiowe-ludowe ?
Ta impreza to z okazji twojego przyjazdu ?
Pewnie ?